Zamiast rozmawiać o tym co trudne, spróbuj tego doświadczyć TU I TERAZ. Tak można najkrócej scharakteryzować narzędzie i praktykę jaką jest eksperyment w terapii Gestalt. O tym, że go stosuję, informuję Klienta_tkę już na pierwszej sesji, wyjaśniając czym jest podejście Gestalt i w jaki sposób w nim pracuję. Idea eksperymentu czyli bezpośredniego doświadczenia konkretnej sytuacji jest dla niektórych Osób dużym wyzwaniem.
Za każdym razem pytam o zgodę na zaproponowane działanie. Czasem Klient_tka potrzebuje chwili czasu, aby w niego wejść. Nic na siłę. Po przywołaniu i doświadczeniu trudnej sytuacji, przychodzi pewien rodzaj ulgi. Zrobiłem_łam to, powiedziałem_łam to, jest to możliwe, nic się nie wydarzyło, mogę, potrafię.
Zdarza się, że ktoś nie decyduje się jednak niczego powiedzieć, bo emocje jakich doświadcza są za trudne, a słowa zostają w gardle. To jest też eksperyment. I w życiu nie nazwałabym go nieudanym. To, że coś się w nim nie wydarzy, czego Osoba wspierana się spodziewała nie oznacza, że eksperyment jest porażką. Jest doświadczeniem. Pokazaniem tego, że pozostaje jeszcze jakiś wątek do przepracowania, do przyjrzenia się w ramach pracy terapeutycznej.
Eksperyment ma nieograniczone możliwości poczucia czegoś, czego unikamy w codziennym życiu. Emocji, uczuć, konfrontacji przed którymi uciekamy, bo są trudne i niewygodne. To także okazja do spotkania z kimś, komu czegoś nie mówisz, na kogo nawet nie patrzysz (rodzic, partner, partnerka?). Po wyjściu z takiego doświadczenia zawsze wspólnie je omawiamy. Nie zostawiam nikogo z poczuciem, że czegoś doświadczył_a i niezupełnie wiadomo co to było. Eksperyment przynosi efekt wtedy, kiedy to co w nim zajdzie, zostanie nazwane i w jakiś sposób przez Osobę wspieraną zasymilowane, kiedy odnajdzie ona analogię pomiędzy tym, co wydarzyło się w gabinecie a swoim realnym życiem. Ważną częścią jest też omówienie, w jaki sposób ta sytuacja może Osobę wspierać w codzienności.
Eksperyment jest robiony w celu, po coś, a nie dla urozmaicenia sesji. Swoją funkcję spełnia wtedy, kiedy Klient_tka zaczyna go widzieć jako spójne działanie, które pozwoliło uświadomić sobie coś, co do tej pory pozostawało niedostępne. Sytuacja zostaje domknięta. Gabinet jest bezpiecznym miejscem, gdzie trudne konteksty można przećwiczyć, doświadczając ich w obecności terapeuty_tki. W wolnej od ocen przestrzeni można skontaktować się z tym, co jest głęboko w każdym z nas i czego na co dzień w ogóle nie praktykujemy, a odczuwamy całe spektrum trudności jakie w związku z niedomkniętą sytuacją przeżywamy.
O tym, jak daleko posuwamy się w eksperymencie decyduje Osoba wspierana. Terapeuta_tka nie pogania i nie nalega na coś, na co druga Osoba nie jest gotowa. To nie jest eksperyment Terapeuty_tki tylko kogoś, kto się z nim mierzy, aby zrozumieć to, czego unika w życiu.