Miesiąc Dumy to czerwiec. Czerwiec dlatego, że w czerwcu 1969 osoby nienormatywne, bywające w nowojorskim Klubie Stonewall powiedziały „dość”. Dość opresji społecznej, prześladowaniom politycznym, koniec z traktowaniem osób LGBTQ+ jak ludzi gorszej kategorii. W wyniku buntu zrodziły się zamieszki, a w wyniku zamieszek swój początek zaznaczył oficjalny ruch tęczowy, walczący o prawa osób LGBTQ+
Czy osoby hetero mają Miesiąc Dumy? Nie mają. Nie mają, bo niepotrzebują. Ich prawa i duma jest codziennie celebrowana w przekaziekulturowym, medialnym i społecznym. Osoby heteronormatywne mając swoją reprezentację w każdym zakątku życia, nie potrzebują dodatkowego miesiąca w roku, bo są w akceptowanej i pożądanej sytuacji społeczno-rodzinnej. Ponieważ żyjemy w binarnym świecie, na inne formy nie znalazło się do tej pory w polskim prawie miejsce.
Osoby heteronormatywne mają przy pełni obowiązków obywatelskich i społecznych, również pełnię praw. Osoby tęczowe mają pełnię obowiązków obywatelskich i społecznych, spory deficyt, jeśli chodzi o prawa.
-nie mogą zawierać związków małżeńskich, a tym samym zabezpieczać swojej osoby partnerskiej na wypadek swojej niepełnosprawności lub śmierci
-nie mogą adoptować dzieci nie tylko z placówek opiekuńczo-wychowawczych, ale również nie mogą adoptować dziecka z poprzedniego związku swojego partnera/partnerki
-dzieci z rodzin tęczowych, w których opiekują się nimi dwie mamy lub dwóch ojców, w razie rozstania dorosłych, mogą liczyć na widzenie się ze swoim przybranym rodzeństwem tylko w sytuacji pomyślnych rozmów rozstaniowych swoich opiekunów_opiekunek. Jak to wygląda można podejrzeć na przykładzie par hetero, które o swoje dzieci mogą walczyć. sądach.
Tu nie chodzi o seks i wolność praktyk seksualnych, które lubimy. Każda osoba uprawia go tak, jak lubi i z kim lubi. Bolesne jest to, że społeczność tęczowa i jej miejsce w społeczeństwie jest głównie widziane przez pryzmat seksualny, a nie przez pryzmat całego życia, które w pełni uznawane jest tylko w przypadku rodzin hetero normatywnych.
I właśnie po to jest czerwiec. Miesiąc mówiący „dość” opresji i nierówności.